POMOC PRAWNA - "Wkręceni" - przeszukanie i zatrzymanie komputera w mieszkaniu

Kancelarie antypirackie prowadzą swoją działalność nieprzerwanie na masową skalę od 1,5 roku. Wielokrotnie pisałem o tym na blogu, pisały także inne media.

Do tej pory kancelarie te ograniczały się do masowego rozsyłania propozycji ugodowych - czy to pocztą zwykłą, czy elektroniczną. Obecnie na masową skalę dochodzi w Polsce od zatrzymywania komputerów w domach potencjalnych użytkowników programów P2P. Zatrzymanie komputera następuje nagle (bez uprzedniego wezwania) i związane jest z przeszukaniem mieszkania. Wszystko odbywa się na podstawie stosownego postanowienia prokuratora (wzór takiego postanowienia). Stosowne postępowania prowadzą na pewno Prokuratury Okręgowe w Tarnowie i Świdnicy.

Mam informację od czytelników bloga, że policjanci przy wykonywanych przez siebie czynnościach przekazują kontakt do kancelarii zajmujących się "ugodowym załatwianiem spraw". I to jest bardzo niepokojące.

  Wellcome Library, London
A screwdriver with a split handle; and a hand made red and sore by use of the defective handle. Colour lithograph.

Dziennik Internautów przywołuje relacje, które mówią o tysiącu zatrzymanych komputerów w jednym tylko województwie. Sprawdzanie takiej liczby komputerów zajmie kilkanaście / kilkadziesiąt miesięcy (do tej pory zajmowało kilka - nagły napływ takich spraw siłą rzeczy doprowadzi do zatorów. 

Zatrzymanie komputera znajdującego się w domu - potencjalnie wykorzystywanego do wielu celów, w tym utrzymywania kontaktu z innymi, wykonywania pracy, dostępu do kont bankowych itd. - na tak długi czas, jest bardzo dotkliwe. Nierzadko komputery zawierają dane prywatne, wrażliwe, które nie powinny być przeglądane przez osoby trzecie.

W takiej sytuacji faktycznie "ugodowe" załatwienie sprawy w ciągu kilku dni może być dobrym rozwiązaniem i wiele osób będzie poważnie rozważać zapłatę kwoty "ugody". Jeśli dodamy do tego autorytet Policji, która stosowny kontakt przekazuje - niejako sugerując takie załatwienie sprawy - jest to faktycznie działanie na rzecz właścicieli praw autorskich i kancelarii antypirackich. Nie służy to jednak do obiektywnego rozpoznania sprawy.

Co ważne bowiem, mówimy o osobach, które są właścicielami sprzętu komputerowego - ale w zasadzie nie mają żadnego statusu w postępowaniu karnym, który zapewniałby im możliwość działania i ochrony swoich praw. Zatrzymanie sprzętu następuje bowiem na podst. art. 217 kpk, a właściciel komputera to po prostu osoba, która jest w posiadaniu "rzeczy mogącej stanowić dowód w sprawie."

Na takie zatrzymanie przysługuje zażalenie - i jest to w zasadzie jedyna droga do ochrony swoich interesów. Co ważne - trzeba je złożyć w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od dnia zatrzymania sprzętu. Uchybienie temu terminowi oznacza, że właścicielowi komputera nie pozostaje nic innego - jak czekać na rozstrzygnięcie (nie swojej, póki co) sprawy. Nawet wiele miesięcy.

Ugoda natomiast może oznaczać, że ten, na czyj wniosek toczy się całe postępowanie - cofnie swój wniosek o ściganie. Co prawda nie wiąże to organów ścigania, ani sądu - ale wobec braku zainteresowania poszkodowanego, najpewniej do umorzenia postępowania (i zwrotu dowodów rzeczowych) dojdzie.

***

Jako radca prawny świadczę usługi pomocy prawnej w pełnym zakresie. Także w postępowaniu karnym.

Wszystkim Państwu, których sprzęt komputerowy został zatrzymany oferuję pomoc prawną w bardzo atrakcyjnej cenie 150 zł, która obejmuje:
1) pisemną, poszerzoną analizę sprawy;
2) poradę e-mailową lub telefoniczną, podczas której będą Państwo mogli rozwiać swoje wszelkie wątpliwości dotyczące sprawy oraz uzyskać informację na temat możliwych dalszych kroków i ryzyk z tym związanych;

a także

3) projekt zażalenia na postanowienie prokuratora o wydaniu sprzętu komputerowego i przeszukaniu mieszkania.

Zapraszam do kontaktu e-mailowego: boguslawwieczorek@gmail.com


Podkreślam przy tym, że na podstawie art. 3 ustawy o radcach prawnych z dnia 6 lipca 1982 roku obowiązuje mnie tajemnica informacji pozyskanych przy świadczeniu pomocy prawnej, jak i nie mogę być z tego obowiązku zwolniony.

Etykiety: