Innowacyjne pudełko na... pizzę?

Czy można opatentować pudełko do pizzy? Czy można je opatentować w Europie, chociaż ma patent w USA? I czemu o patent lepiej starać się w Hiszpanii niż w Polsce? Te, i szereg innych pytań, może powstać po lekturze artykułu "Mają patent na... pudełko do pizzy. Ze sztućcami" w Gazecie Wyborczej.

Artykuł przez dwa dni był dostępny na pierwszej stronie serwisu wyborcza.pl, choć roi się w nim od błędów. Po kolei:
"Michał i Sebastian zdobyli już patent na to opakowanie. Chroni on ich pomysł na terenie całej Unii Europejskiej. (...) Co takiego rewolucyjnego jest w pudełku, że zdobyło patent w 23 krajach?"
Unia Europejska liczy oczywiście 27 krajów, co redaktor ogólnopolskiego dziennika powinien raczej wiedzieć, ale liczba nie wzięła się znikąd. Otóż w UE są... 23 języki urzędowe! Jak się ma to do tematu? Nijak. Prawdopodobnie autor doszedł do wniosku, że pisze o patencie europejskim (który nie ma nic wspólnego z UE, uczestniczy w nim 25 krajów Unii, gdzie występują 23 języki urzędowe i - uwaga - nie oznacza udzielenia jakiegokolwiek patentu! Pozwala dopiero na ubieganie się o patenty w poszczególnych państwach - stronach konwencji o udzielaniu patentów europejskich).

Artykuł nie jest jednak ani o patencie europejskim, ani o patencie w ogóle.

Patenty przyznaje się na wynalazki. Kartonowe pudełko wynalazkiem mogłoby zostać kilka tysięcy lat temu w Chinach, kiedy papier został wymyślony. Od tego czasu droga do patentu pozostaje niestety zamknięta. Aby wynalazek był chroniony patentem, musi być nowy, posiadać poziom wynalazczy (tzn. nie wynikać w sposób oczywisty dla znawcy ze stanu techniki) i nadawać się do przemysłowego stosowania. Oprócz trzeciej, pudełko do pizzy nie spełnia żadnej z poprzednich przesłanek.
Pizza
Fot. George Grinsted

"Co ciekawe, projektanci wyrobili go nie w Polsce, ale... w Hiszpanii. - W Polsce musielibyśmy czekać trzy lata - mówi Michał. - W Hiszpanii za niewiele większe pieniądze wyrobiliśmy patent obowiązujący prawie w całej Unii. I uwinęliśmy się w sześć miesięcy! - cieszy się."
Tu kryje się jednocześnie rozwiązanie zagadki, jakie prawo chroni rzeczone pudełko. W hiszpańskim Alicante ma bowiem siedziba Urzędu ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (Znaki Towarowe i Wzory) - OHIM. Ten urząd należy do struktur Unii Europejskiej, a prawa udzielane przez niego to wspólnotowe znaki towarowe oraz wspólnotowe wzory przemysłowe. Obowiązujące oczywiście na terenie całej Unii, bo z prawa unijnego wynikające. Pudełko od pizzy jest takim właśnie wspólnotowym wzorem przemysłowym.

Według polskiej ustawy, wzorem przemysłowym jest nowa i posiadająca indywidualny charakter postać wytworu lub jego części, nadana mu w szczególności przez cechy linii, konturów, kształtów, kolorystykę, strukturę lub materiał wytworu oraz przez jego ornamentację. Służy zatem ochronie rozwiązań z zakresu designu, a jego celem jest ochrona przed podróbkami z rodziny Adidos.

Prawem ochronnym dla pudełka od pizzy powinien być natomiast wzór użytkowy, którym jest nowe i użyteczne rozwiązanie o charakterze technicznym, dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu o trwałej postaci. Plusy swojego pudełka w rozwiązaniu technicznym, a nie designie, dostrzegają sami twórcy, pisząc na stronie:
Zainteresowani nowościami technologicznymi stworzyliśmy innowacyjny karton na pizzę. Kierując się wyznacznikami optymalizacji jakościowej wprowadziliśmy nietypowe modyfikacje, które spotkały się ze sporym entuzjazmem na rynku odbiorców.
Kolejne pytanie - dlaczego w Hiszpanii, a nie w Polsce? Można bowiem dokonać zgłoszenia wspólnotowego wzoru za pośrednictwem Urzędu Patentowego RP. Ochrona trwa od chwili zgłoszenia - więc czas trwania postępowania nie powinien mieć znaczenia. Składanie wniosku bezpośrednio w Hiszpanii powinno być też... tańsze! A nie droższe, jak sugeruje artykuł. UPRP pobiera bowiem swoją opłatę za przekazanie wniosku, a OHIM - swoją. Może chodziło o wynagrodzenie rzecznika patentowego?

Kończąc temat błędów z artykułu:
Projekt opakowania ma już patent obowiązujący przez 20 lat na terenie niemal całej Unii Europejskiej.
Trzy w jednym zdaniu. Nie patent. Nie niemal. I nie 20 lat - tylko 25. Wspólnotowy wzór przemysłowy uzyskuje ochronę na 5 lat, którą można odnawiać na kolejne pięcioletnie okresy, aż do 25 lat.

Czytelnicy dostrzegli natomiast inny problem. Otóż, rozwiązanie zaprezentowane w artykule było dość głośne w USA kilka lat temu.

Wzór przemysłowy, aby uzyskać ochronę, musi być "nowy". Co to oznacza? Dokładnie to, co w języku potocznym. To znaczy, że "identyczny wzór nie został udostępniony publicznie, z wyjątkiem przypadków, gdy wydarzenia te nie mogły stać się dostatecznie znane podczas zwykłego toku prowadzenia spraw środowiskom wyspecjalizowanym w danej branży, działającym we Wspólnocie." Przywołując orzeczenia sądów (II SA 3487/01; VI SA/Wa 118/07; za komentarzem A. Kostańskiego):
"W celu zniweczenia przymiotu nowości wystarcza stworzenie możliwości zaznajomienia się z wynalazkiem (wzorem użytkowym) w taki sposób, aby przeciętny specjalista mógł na tej podstawie stosować wynalazek (wzór użytkowy) (...) jest kwestią całkowicie obojętną (...) czy i jak szerokie grono osób rzeczywiście zaznajomiło się z tą informacją lub jak szerokiemu gronu osób możliwość taką stworzono. (...) Decydujący jest fakt powszechnej dostępności do informacji o wzorze, a nie stwierdzenie, że ktokolwiek to uczynił czy też taki wzór znał."
Czy specjaliści od pizzy w Unii nie słyszeli o rozwiązaniu amerykańskim? Najwyraźniej nie, gdyż prawo ochronne zostało udzielone. A co to oznacza dla młodych biznesmenów? Przykrą odpowiedź przynosi Artykuł 24 Rozporządzenia Rady (WE) nr 6/2002 z dnia 12 grudnia 2001 r. w sprawie wzorów wspólnotowych:
Wzór wspólnotowy uważa się za nieważny na wniosek złożony w Urzędzie, zgodnie z postępowaniem według tytułów VI i VII lub z powództwa wzajemnego przez sąd do spraw wzorów wspólnotowych w postępowaniu o naruszenie.
Przekładając na język bardziej ludzki - ponieważ wzór nie jest nowy, jeśli obecni uprawnieni będą chcieli realizować swoje prawa (np. konkurencja zacznie produkować takie pudełka bez ich zgody) i wystąpią do sądu o ochronę, druga strona będzie mogła podnieść taki zarzut, a wzór zostanie unieważniony.