Chiny patentowym liderem

Thomson Reuters w 2008 roku przewidywał, że chiński urząd patentowy będzie przyjmował najwięcej wniosków patentowych na świecie w roku 2012. Rewizja raportu dokonana niedawno potwierdziła jednak, że Chinom udało się to już w zeszłym roku.

Chiński rząd – przy pomocy dobrze znanych w Polsce programów gospodarczych, zwanych „pięciolatkami” - koncentruje się na kierowaniu kraju na innowacyjne tory, choć na razie zabezpiecza w ten sposób rynek wewnętrzny (73% wniosków patentowych ograniczało się właśnie do Chin).


Źródło: Thomson Reuters
Porównanie liczby złożonych wniosków o ochronę patentową w najważniejszych urzędach patentowych na świecie.

Najnowsza pięciolatka zakłada, że w 2015 roku wniosków patentowych oraz wniosków o udzielenie praw ochronnych na wzory użytkowe i przemysłowe, będzie już 2.000.000, a liczba patentów na 10.000 mieszkańców wyniesie 3,3 (1,7 w roku 2010). Dla porównania, w Polsce na rok 2009 liczba ta wynosiła… 0,068 patentu.

Główne plany inwestycji skierowane są na źródła energii (nuklearnej oraz odnawialnej) i jej oszczędzanie, ochronę środowiska, biotechnologię oraz przemysł zaawansowany technologicznie, w tym samochody elektryczne. Wynikiem ma też być zwiększenie cytować chińskich naukowców i awans Chin z 8 na 5 miejsce na świecie pod tym względem. Są to cele o tyle zbliżone, że na 10 podmiotów, które składają najwięcej wniosków patentowych, aż 7 stanowią instytucje naukowe.

Oznacza to także, że wydatki na badania i rozwój, mają wzrosnąć z 1,75% do 2,2% PKB. Znowu, porównując to z polskimi realiami, my zakładamy wzrost z 0,8% obecnie, do 1,7% w roku 2020. Na osiągnięcie swojego planu, Chiny planują przeznaczyć ok. 650 mld dolarów – jest więc szansa, że uda się im je osiągnąć – zgodnie z tradycjami „pięciolatek” – wcześniej.


Źródło: Thomson Reuters
Założenia nowej polityki Chin w zakresie innowacyjności.